E-mail pomyślnie wysłany do Coacha
E-mail nie został wysłany - wybrany Coach nie ma aktywnych wydarzeń coachingowych.
Uzupełnij brakujące pola
O mnie
Prywatnie jestem mamą i miłośniczką zwierząt, szczególnie psów. Znajduję ukojenie w kontakcie z naturą. Jestem pasjonatem ruchu i certyfikowanym trenerem personalnym. Z wykształcenia jestem marketingowcem, a z zawodu doradcą klienta.
Jestem osobą ambitną, która na pierwszym miejscu stawia dobro i komfort klienta. Posiadam wiedzę z różnych zakresów, dzięki czemu mogę zrozumieć wiele zagadnień. Moim największym talentem jest inteligencja emocjonalna oraz to, że doskonale potrafię zrozumieć emocje klienta oraz wejść w jego buty. Słucham, analizuję, podsumowuje, wyciągam wnioski dla siebie na przyszłość.
Wielokrotnie pokonałam swoje ograniczenia, lęki a nawet fobie. Uważam, że moją największą siłą jest to, że robię rzeczy, których się boję, dlatego doskonale potrafię zrozumieć klienta stojącego przed różnymi wyborami.
Ok, a gdzie w tym wszystkim coaching?
Psychologia i rozwój osobisty są moją pasją od lat. Między I a II stopniem studiów z zarządzania, rozpoczęłam studia podyplomowe na UMCS w Lublinie na kierunku Coaching i Mentoring. W trakcie ich trwania przeszłam ogromną przemianę mentalną i bardzo się rozwinęłam. Podczas odbywania praktyk, czyli sesji coachingowych z prawdziwymi klientami, intuicja i moje talenty głośno krzyczały, że odnalazłam swoją drogę w życiu. Miałam wtedy jakieś 25 lat i najwidoczniej nie byłam jeszcze gotowa, by pójść tą drogą.
Rozpoczęłam więc nudną, ale stabilną pracę w korporacji. Nie potrafiłam jednak być trybikiem w tej maszynie. Wiedziałam, że jestem warta więcej niż moja ostatnia tabelka sprzedażowa. Czułam, że mam potencjał i mogę dać z siebie więcej i zrobić wiele dobrego dla innych.
Cały czas bardzo chciałam się z tej pracy uwolnić, ale myśl o stabilnym zatrudnieniu i regularnej pensji trzymały mnie w tym niewygodnym miejscu niczym kajdany wykonane z grubego łańcucha. Wiedziałam, że klucz do nich mam tylko ja, ale nie potrafiłam go z siebie wydobyć.
Ciąża i macierzyństwo odmieniło wszystko. Przeszłam długi proces dojrzewania do tego, co robię obecnie. Kieruję się w życiu kilkoma powiedzeniami. Jednym z nich jest "nic nie dzieje się w życiu bez przyczyny, nawet złe chwilę mają nam przynieść wartość, ale kiedy one się dzieją, to my jeszcze nie wiemy po co przyszły".
Wszechświat mi sprzyjał, a ja jak nigdy wcześniej czułam, że jestem tak mocno gotowa na zmianę. Sama skorzystałam z coachingu, a kilka tygodni później znalazł mnie mój pierwszy klient. Tak, to on mnie znalazł.
Przykładowe tematy, nad którymi możesz ze mną pracować:
Moja misja
Moim głównym celem w pracy z klientem jest to, aby klient zdefiniował czym jest dla niego szczęście, bogactwo, balans, ocenił na jakim poziomie się znajduje teraz, a na jakim chce być w przyszłości.
Jako coach chcę pomóc Ci uzyskać równowagę w życiu. Nie tylko między pracą, a życiem osobistym, ale chcę skoncentrować się na Tobie holistycznie.
Zależy mi, aby moi klienci wprowadzali w życie zdrowe zmiany, które pomogą zachować im jak najdłużej zdrowie psychiczne i fizyczne oraz, by budowali wspierający mindset w takim tempie jakie uważają za słuszne.
Moją misją jest również uczyć siebie i innych jak łatwo i przyjemnie żyć zachowując umiar we wszystkim.
Moją misją jest zidentyfikowanie, czym dla mojego klienta jest bogactwo w różnych aspektach życia, na jakim etapie na drodze do bogactwa mój klient obecnie się znajduje, czego mu jeszcze brakuje i jak chce to osiągnąć.
Moją misją jest dążenie do równowagi, bo uważam, że tylko równowaga może doprowadzić do prawdziwego spokoju wewnętrznego.
Moja filozofia działania
Bardzo ważne jest dla mnie zdrowie psychiczne i fizyczne, ponieważ uważam, że tylko zdrowa jednostka jest w stanie pracować nad innymi celami. Przywiązuję dużą uwagę do złapania balansu w każdej dziedzinie życia. I wcale nie chodzi mi o to, aby moi klienci w każdej dziedzinie byli na 100%. Uważam, że lepiej jest być wszędzie na 50-60%, niż w jednej dziedzinie być na 100%, a w innej na 5%, np. w pracy idzie ci super, awansujesz, zdobywasz nowych klientów - jesteś na 100%, ale nie ogarniasz życia rodzinnego, czujesz się samotny, nie widujesz się z rodziną i przyjaciółmi, kompletnie nie dbasz o siebie - jesteś na 5%. Nie ma szans, żeby było Ci tak wygodnie, żebyś czuł/a się szczęśliwy/a.
Uważam również, że nie da się osiągnąć balansu, równowagi skupiając się tylko na zdrowiu fizycznym albo tylko na zdrowiu psychicznym. Twój organizm to symbioza wszystkich narządów i mózgu. Jeśli szwankuje jeden z nich, to cała reszta nie działa poprawnie.
Wierzę w medycynę naturalną i ziołolecznictwo oraz w to, że stres potrafi wywołać całą masę chorób, a ruch to zdrowie.
Aby jednak osiągnąć balans trzeba wyciągnąć na zbliżony do siebie poziom wszystkie dziedziny życia: zdrowie, psychikę oraz pracę. Nie da się żyć w spokoju i harmonii, kiedy jesteś wypalony/a zawodowo albo nie czerpiesz satysfakcji z pracy. Z tego względu zajmuje się również coachingiem biznesowym i pracuję z właścicielami małych firm i jednoosobowych działalności nad rozwojem ich biznesu. Uwielbiam to robić. Bardzo pomaga mi tutaj wiedza z zakresu marketingu i zarządzania, którą zdobyłam na studiach i kursach.
Co zyskasz dzięki pracy ze mną?
Jak pracuję?
Krótka historia mojej Klientki
Iza chciała znaleźć chociaż 1 skuteczny sposób, który nie pozwoli jej zejść poniżej pewnego planu minimum. Iza wierzyła w przekonanie: wszystko albo nic - albo daję z siebie 100% albo nie robię zupełnie nic i odpycham od siebie myśli żeby wrócić do pracy nad sobą, czy projektem. Iza albo dawała z siebie wszystko albo odpuszczała i po kilku miesiącach przerwy zaczynała wszystko od początku, np. nie potrafiła kontynuować czytania książki tam gdzie skończyła i zaczynała czytać od nowa. Czuła się jak chomik w kołowrotku, była przebodźcowana i uważała że jest uzależniona od dopaminy.
Iza doskonale wiedziała, że taki sposób myślenia się u niej zupełnie nie sprawdzał. Może działał kiedyś ,ale od kiedy została mamą, sytuacja zmieniła się o 180 stopni, ale utarte schematy pozostały takie same.
W trakcie naszego procesu Iza stworzyła swój plan minimum - plan zadań, które wykona zawsze nawet, gdy jest zmęczona i nie ma siły. Najbardziej bała się wyjazdu i całkowitej zmiany klimatu. Iza lubiła pomieszkać kilka miesięcy w innych częściach świata, a potem wrócić do siebie. Wiedziała, że taki wyjazd rozwalał jej plan dnia. Aby zapobiec temu w przyszłości, Iza napisała do siebie list, który miała przeczytać w momencie załamania. W liście miała pozwolić sobie na nierobienie niczego w czasie wakacji bez wyrzutów sumienia oraz zobowiązać się do ustalenia konkretnej daty powrotu do codziennych zobowiązań.
Podczas procesu Iza natknęła się na książkę o metodzie kaizen i poczuła, że trafiła w 10. Zaczęła uczyć się nowego sposobu myślenie i budować nowe przekonania o tym, że małe kroki mają znaczenie i że nie da się być zawsze na 100%.
Iza wykonała piękną pracę, z przyjemnością patrzyłam jak rozkwita i jak nowe przekonanie zadomawia się w jej umyśle. Iza jednocześnie była świadoma, że nie zdążyła przetestować tego sposobu w trudnych sytuacjach, więc w trakcie procesu szukała również sposobów na radzenie sobie w wyjątkowych, nietypowych okolicznościach.
Iza zakończyła proces z nowym podejściem do życia, uczyła się jak zmienić schemat, który towarzyszył jej całe życie. Przetestowała coś zupełnie nowego, co do tej pory nie mieściło jej się w głowie. A stało się tak, dlatego że była gotowa i bardzo chciała zmiany, potrzebowała tylko bodźca, czyli mnie :).